Następny mecz Korony:

poniedziałek, 5 listopada 2012

Zasłużona... przegrana

Tuz przed godziną 11:30 trójka sędziowska wyprowadziła dwie drużyny na murawę boiska w Bargłówce.
W tym meczu Goście pojawili się w białych strojach, a Gospodarze w niebieskich.

Mecz rozpoczął się dla obu zespołów bardzo obiecująco. Nabrał szybkiego tempa, dlatego od pierwszych minut ciągle mogliśmy oglądać ciekawe akcje pod bramkami.
Dla Korony pierwszą sytuację wypracował Tomasz Mainka, nawet zakończył akcję strzałem, lecz bramkarz futbolówkę umieścił za linią boczną boiska.

Ku zaskoczeniu, to jednak Kłodnica pierwsza zdobywa bramkę. Udaje im się to w 23minucie.

Kolejny cios Goście zadają już 3 minuty później. Gliwicki zespół wywalczył sobie rzut rożny.
Piłka zagrana na długi słupek, następnie jeden z zawodników Kłodnicy odegrał główką na środek i tym samym zdobył bardzo ładną asystę.

Tymi dwoma można powiedzieć akcjami zespół "zza miedzy" zgasił całą waleczność w naszej drużynie.
Druga połowa rozpoczęła się od zmiany. Za Michała Czarnego na boisku pojawił się Piotr Doleżych.

W 57 minucie meczy Kłodnica zdobywa już trzecią i nie ostatnią bramkę w tym pojedynku...

W 60 minucie Korona przeprowadza kolejne zmiany. Z boiska zeszli: Piotr Pokora oraz Paweł Matysik, a pojawili się: Dawid Liebenow oraz Denis Pantak.

W 72 minucie Korona traci czwartą bramkę. Bramkarz chcąc złapać piłkę wyszedł, lecz i w tej sytuacji zabrakło odpowiedniej asekuracji przez obrońców.

Piękną bramkę mógł zdobyć Tomasz Mainka w 77 minucie meczu!
Dostał idealną piłkę do nogi, okazał się szybszy od obrońców i stanął "oko w oko" z bramkarzem. Zwodem oprowadził piłkę wokół golkipera z Gliwic. Można by pomyśleć, że było to wszystko idealnie wykonane, tyle, że futbolówkę uderzył zbyt lekko i jeden z defensorów Kłodnicy zdołał ten strzał wybić z linii bramkowej.

W 80 minucie meczu robimy ostatnią zmianę z boiska. Zszedł Sebastian Piecha, a jako debiutujący zawodnik na murawie pojawił się Krzysztof Powalla.

Więcej zaskakujących akcji nie zobaczyliśmy.
Mecz ostatecznie kończy się wynikiem 0:4 dla Kłodnicy!



0 komentarze:

Prześlij komentarz